"Koalicja „Niech Żyją” skierowała do Ministra Środowiska i ogłosiła publicznie postulat ogłoszenia pięcioletniego moratorium względem polowania na wszystkie gatunki ptaków łownych (ustalenia całorocznego okresu ochronnego, podobnie jak np. obecnie dla łosia). Uzasadnienie wniosku jest dostępne pod:

https://niechzyja.pl/wp-content/uploads/2020/07/niech-zyja-moratorium_www.pdf

116-stronicowy dokument zestawia i dokumentuje argumenty merytoryczne, by nie polować na ptaki, w tym:

  • Pogłębianie zagrożenia gatunków zmniejszających liczebność. Dotyczy to w szczególności: głowienki, czernicy, cyraneczki i łyski, dla których już wcześniej Polski Komitet Krajowy Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) zaapelował o wykreślenie ich z listy gatunków łownych i objęcie ścisłą ochroną, ze względu na negatywne trendy liczebności, do których przyczyniają się m.in. polowania;
  • Wola społeczeństwa: wg badania socjologicznego 67% Polaków jest przeciwnych polowaniu na jakiekolwiek ptaki, a 94% jest przeciwnych polowaniu na gatunki zagrożone;
  • Niehumanitarność polowań na ptaki (znaczny udział ptaków, które są ranione);
  • Szkodliwe oddziaływanie ołowiu z amunicji śrutowej na środowisko;
  • Niezgodność polowań na ptaki z teoretycznymi współczesnymi pryncypiami łowiectwa: polowania na ptaki nie stanowią „gospodarowania ich populacją”, plany zakładające odstrzał ptaków nie są przedmiotem oceny oddziaływania na środowisko nawet w obszarach wyznaczonych dla ochrony tych gatunków ptaków;
  • Nieskuteczne rozpoznawanie gatunków podczas polowań i częste incydenty omyłkowego zabijania gatunków chronionych;
  • Negatywne oddziaływanie polowań na ptaki na niektóre obszary Natura 2000 wyznaczone dla ochrony ptaków: przytoczono przykład Stawów Zatorskich w obszarze Natura 2000 Dolina Dolnej

Skawy PLB120005, w którym liczebność większości przedmiotów ochrony spada, zdaniem Autorów właśnie w wyniku polowań, przy których zabijane są także gatunki chronione. W 2019 r. zanikły w tym obszarze podgorzałka i hełmiatka, a w poprzednich latach udokumentowano postrzelenia osobników z tych gatunków, w tym ostatniej w obszarze podgorzałki.

Postulatem autorów wniosku jest „ptasi raj” w Polsce, w tym rozwój społeczności lokalnych w oparciu o turystykę ptasią.
Kilka dni po opublikowaniu powyższego raportu, prołowiecka fundacja Instytut Analiz Środowiskowych skierowała do Ministra Środowiska i ogłosiła publicznie jako kilkudziesięciowierszowy post na swoim profilu Facebook swoje wnioski, obejmujące:

  • wprowadzenie na listę gatunków łownych bernikli kanadyjskiej i gęsiówki egipskiej (inwazyjne gatunki obce) z całorocznym ich celem niedopuszczenia do powstania stabilnych populacji lęgowych;
  • wcześniejsze rozpoczynanie okresu polowań na gołębie grzywacze (od 1 sierpnia zamiast 15 sierpnia), m.in. ze względu na „szkody w uprawach rolnych”;
  • opóźnienie rozpoczęcia okresu polowań na dzikie kaczki i gęsi: z 15 sierpnia na 31 sierpnia, ze względu na przedłużający się jeszcze na II połowę sierpnia okres lęgowy (co akurat jest słusznym argumentem, od wielu już lat podnoszonym przez specjalistów);
  • przedłużenie okresu polowań na dzikie kaczki i łyski do 15 stycznia, a na dzikie gęsi – do 31 stycznia (obecnie wolno polować na te gatunki do 21 grudnia, a w czterech województwach zachodniej Polski na gęgawy - 15 stycznia, a na inne dzikie gęsi - do 31 stycznia.

Obecne zakończenie 15 stycznia sezonu polowań na gęgawy w województwach zachodnich jest wynikiem postępowania przeciwnaruszniowego Komisji Europejskiej przeprowadzonego przeciwko w Polsce w 2009 r. w związku z faktem, że w II połowie stycznia gęgawy powracają na tereny lęgowe. Postulat IAŚ jest więc postulatem złamania uzgodnień z Komisją, na podstawie których to postępowanie zostało zamknięte."

banerruch

Ilość odwiedzin

2821826
DzisiajDzisiaj224
WczorajWczoraj296
TydzieńTydzień520
MiesiącMiesiąc5839