318064e4158f1b26af3172ae83f17d3a.jpgPrzedmiotem miesięcznego (6.10-5.11.2005) pobytu było przede wszystkich chwytanie i obrączkowanie ptaków w ramach międzynarodowego projektu badawczego SEEN (South East European Bird Migration Network). Jest to program zorganizowany i nadzorowany przez Stację Badania Wędrówek Ptaków Uniwersytetu Gdańskiego. Bierze w nim udział około 20 państw, a jego głównym celem naukowym jest poznanie południowo-wschodniej trasy migracji ptaków.

Program finansowany jest przez Komitet Badań Naukowych i ma tam znaczenie priorytetowe. Od kilku lat polscy ornitolodzy organizują punkty obrączkowania ptaków w wielu egzotycznych krajach. W perspektywie lat wiele z nich przekształca się w samodzielne i już miejscowe zespoły badawcze i przyczynia się do zapoczątkowania systematycznych i jakichkolwiek badań w krajach arabskich czy afrykańskich.

a02723ee415683ce8bdef580f3fcf5f4.jpgW Egipcie w ramach SEENu powstało dotychczas 5 punktów obrączkowania ptaków. Na 2 z nich egipscy ornitolodzy korzystając całkowicie z polskiej myśli badawczej i organizacyjnej, samodzielnie prowadzą już badania (używają np. obrączek wyprodukowanych przez łódzką firmę). Pozostałe są "obstawiane" przez ornitologów polskich. Właśnie jednym z takich miejsc jest park narodowy Wadi Gemal, a konkretnie ujście do Morza Czerwonego okresowej rzeki, która ma tam całkowicie suche koryto porośnięte zadrzewieniami i zakrzaczeniami palm, tamaryszków, trzciny oraz innej roślinności sucholubnej. Trzeba dodać, że jest to jedyny fragment w miarę zwartej zieleni w promieniu ponad 150 km, który jak magnes przyciąga wędrujące ptaki.

fd97b2d839e9bbd4fbcb32a8ee198be1.jpgPtaki chwytane były w 29 sieci rozstawionych wśród zarośli. Łącznie na tym punkcie w okresie wiosny i jesieni zaobrączkowano ok. 1700 ptaków z prawie 50 gatunków. Były to głównie spotykane u nas: pleszki, pokrzewki, słowiki, piecuszki. Z ptaków lokalnych i dla zagranicznych badaczy egzotycznych, chwytały się: żołny, zimorodki srokate, pokrzewki aksamitne. Prace na punkcie rozpoczynały się o godzinie 5 rano i trwały z przerwą na największy upał do zachodu słońca, który w tych szerokościach geograficznych regularnie odbywa się około godziny 18. Między obrączkowaniem, czas poświęcaliśmy (wspólnie dr J. Nowakowskim z UG stanowiliśmy polską obsadę punktu) na ptasie obserwacje zupełnie egzotycznej awifauny. Łącznie w Egipcie (gdzie również spędziłem ponad tydzień nad Nilem w Asuanie) odnotowałem 32 nowe dla mnie gatunki ptaków.

faba0fef176d6fbf20abb3964f90ef24.jpgDo najciekawszych gatunków z wybrzeża Morza Czerwonego i okolicznych terenów pustynnych zaliczyć trzeba: sokoły śniade, białorzytki saharyjskie, skowronki piaskowe, czajki towarzyskie, rarogi górskie, czaple rafowe, mewy białookie i przydymione. Niebywałym wrażeniem były wieczorne zloty żerowiskowe sokołów śniadych, które w liczbie do 6 osobników śmigały nad zaroślami. Gatunkiem niemal pospolitym był rybołów, który gniazduje tam w zaroślach namorzynowych czy kruki pustynne.

Największe wrażenie z doliny Nilu zrobiły na mnie: żołny wschodnie, nektarniki nilowe, czaple modronose i zielonawe, modrzyki. Pośród egzotycznych upraw bananowców, hibiskusa, daktyli, dziesiątkami żerowały czaple złotawe. Nad kanałami nawadniającymi dolinę uwijały się powszechne zimorodki srokate, zaś na drutach częstym widokiem były kaniuki. Na mulistych brzegach Nilu gromadnie żerowały nasze gatunki brodźców i biegusów.

Zupełnie fascynującym doznaniem był świat rafy koralowej, które nad Morzem Czerwonym są jedne z najbogatszych na świecie! Złapawszy bakcyla, nurkowałem na nich niemal codziennie zachwycając się setkami gatunków nieprawdopodobnie kolorowych ryb, koralowców, ślimaków i muszli.

Naszą bazę lokalową stanowiła stacja terenowa miejscowego parku narodowego, gdzie mieliśmy okazję zapoznać się z zasadami pracy, zwyczajami egipskich strażników i pracowników merytorycznych. Po zakończeniu obrączkowania mieliśmy także możliwość zaznajomienia się podczas całodziennych wędrówek po górach i pustyni, z lokalnymi krajobrazami oraz ludnością, którą stanowili Beduini. Nie obyło się również bez szczegółowych penetracji ogromnie bogatych bazarów arabskich w Asuanie, Edfu oraz słynnej świątyni boga Horusa w Edfu nad Nilem.

Po powrocie do kraju miałem wątpliwą "przyjemność" zostania pierwszym przypadkiem w Europie ptasiej grypy. Otóż następnego dnia dopadły mnie wszelkie objawy grypy a lekarz dowiedziawszy się gdzie byłem i co robiłem dostał na fali ówczesnej paniki narodowej, przyśpieszenia zamawiając już po mnie karetkę ze szpitala zakaźnego!! Ptasia grypa okazała się na szczęście "zwykłą" amebą zawleczoną po wypiciu soku z lodem wytworzonym z asuańskiej kranówki.

Jacek Tabor
Spalski Park Krajobrazowy

730866c47b494cbe56a5e67113465f66.jpg 589e04027226fdefec8211db5bdeb712.jpg
77c40b9ffc7d525282a874d324a1dadc.jpg 085fcef80052bee55fb46b8792c80245.jpg

banerruch

Ilość odwiedzin

2835992
DzisiajDzisiaj365
WczorajWczoraj556
TydzieńTydzień2565
MiesiącMiesiąc7479